niedziela, 25 marca 2018

Dyńkon II- Wrocław

No i udało nam się pojechać na spotkanie do Wrocławia. Rozmiar meetu i ilość lalek przerosła wymagania najbardziej wymagających kolekcjonerów Dyniek. Choć maluszków było niewiele-Paskuda  spotkała małą przyjaciółkę oraz karczoszka. Spotkanie wzbudzało ogromne zainteresowanie, ale cieszy mnie to, że były to głównie pozytywne emocje. Mam nadzieję , że jeszcze nie raz uda nam się spotkać w takim , a nawet jeszcze szerszym gronie.







Jak ktoś poznaje swoje lalki, niech napisze w komentarzu :)
A tu panny, od których nie mogłam oderwać wzroku:

8 komentarzy:

  1. Ale musiało być super! Niezłe grono się zebrało :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój jest Karczoszek, blajtka w sukience w paski i dalka w gromadzi dyniek z brzegu obok baniek (sukienka w białe kropki). To było niesamowite spotkanie - miło było w końcu osobiście poznać imienniczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mi było miło poznać swoją imienniczkę. A dzięki twojej Blythe moje nie czuły się osamotnione w takim ogromnym gronie innych lalek.

      Usuń
  3. Pchełka z Paskudą i Fasolkiem moja :) Zgłaszam się :) Super było Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnia pannica i mnie zauroczyła!!!

    OdpowiedzUsuń