Była kiedyś sobie ruda Ppppy. Była i wybyła, bo kasy było brak i zaćmienie umysłu mi się rzuciło na mózg. No ale na szczęście już mi przeszło i przybył kolejny rudzielec.
Oj, jaka fantastycznie Poppkowata mina. Uwielbiam te lalki, ale na szczęście dla portfela, tylko platonicznie. Za to z wielką przyjemnością będę Twoją pannicę podziwiać :D
Śliczna!
OdpowiedzUsuńOj, jaka fantastycznie Poppkowata mina. Uwielbiam te lalki, ale na szczęście dla portfela, tylko platonicznie. Za to z wielką przyjemnością będę Twoją pannicę podziwiać :D
OdpowiedzUsuńpaprotka w TAKICH dłoniach :)
OdpowiedzUsuń