Paskuda wyruszyła znów na szkaki w swoich ukochanych Sudetach. Niektóre miejsca odwiedziła ponownie , a niektóre były dla niej odkryciem. Krajobraz w naszym regionie jeszcze mało wiosenny, i tylko pojedyńcze drzewa mają już listki, a kwitnące krzewy to jeszcze rzadki widok.
Paskuda pierwszy raz odwiedziła miejscowość Bardo. Miasto w Górach Bardzkich, zostało założone w X w. jako gród obronny. Najstarsza część miasta znajduje się na lewym brzegu Nysy Kłodzkiej. Obecnie Bardo jest niewielkim letniskiem,oraz ośrodkiem pielgrzymkowym.
A ostatnio najbardziej słynie z odnowionej tradycji Bardzkich Pierników. Początki tradycji wypiekania w Bardzie pierników datowane są na 1464 r. Po 1945 r. tradycja ta wygasła. W przeciwieństwie do innych odmian pierników receptura na Bardzkie Pierniki charakteryzuje się dłuższym okresem przechowywania i dojrzewania ciasta przed wypieczeniem. W 2015 r. lokalny pasjonat historii Tomasz Karamon, któremu udało się odnaleźć potomków piernikarskiej rodziny Prause z Barda, otrzymał od nich tradycyjną recepturę .W sierpniu 2020 roku w pomieszczeniach dawnej Fabryki Pierników R. Gerlicha i M. Prause powstała nowa piernikarnia działająca pod marką „Bardzkie Pierniki Fabryka – Magdalena Topolanek.
W Kłodzku zagościła ponownie, ale tym razem w deszczu.
Zapraszamy również na paskudziakowy kanał na Youtube. Jeśli chcesz zobaczyć więcej "życia" Paskudy, naciśnij subskrybcję :)
Fajnie ma Paskuda, niejedna Barbie jej zazdrości przygód! 😀
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam tej wycieczki. W Kłodzku byłam już lata temu, ale z chęcią wróciłbym w to miejsce. Od dawna planuję tam jechać
OdpowiedzUsuńPaskuda ma fajne buty :)
OdpowiedzUsuńPaskudka ma czaderski płaszczyk - też chcę taki w rozmiarze ludziowym.
OdpowiedzUsuńJa też 😀
UsuńPaskudo, jak ja Ci zazdroszczę tych podróży...
OdpowiedzUsuńPodrózy jest więcej, tylko czasu na publikacje brak :(
Usuń