Dzień Zagubionej Lalki (Lalkowy Kalendarz)
piątek, 27 października 2017
Shelly- lalka zagubiona
Dzisiaj według lalkowego kalendarz Dzień Lalki Zagubionej. Nadarzyła się więc okazja, żeby przedstawić moją Shelly ( a dokładniej chyba to jest Chelsie), która się odnalazła 2 tygodnie temu po latach rozłąki ze mną. Lalka dosłownie wypadła z kapelusza. Była to moja ulubiona lalka w dzieciństwie i jeszcze jak nie kolekcjonowałam lalek chciałam ją wziąć do siebie jak się wyprowadzałam od rodziców. Odłożyłam ją , a reszta rzeczy poszła na strych. Nagle laleczka przepadła. Szukaliśmy jej wszędzie i nic. Ostatnio szukałam czegoś na strychu u rodziców i zahaczyłam o wiszący kapelusz i laleczka wypadła mi na głowę, po 10 latach! No i prezentuje się tak:
Jak już pisałam była to moja ulubiona lalka w dzieciństwie, więc jak zaczęłam kolekcjonować lalki to próbowałam odkupić taką jak zapamiętałam . Zawsze też mi się marzyły jakieś lalkowe bliźniaczki , a tu Mattel stworzył mi taką wspaniałą możliwość nazywając serie różnie na różnych kontynentach i mam bliźniaczki Shelly i Kelly:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobrze,że się w końcu odnalazła ☺ Wyglądają cudownie, we dwie. Jak prawdziwe bliźniaczki, niby identyczne ale nie do końca.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. To są inne modele - mają troszkę inny malunek oka, no i ta druga ma krótsze włoski, ale zrobiłam jej taką samą fryzurkę. Moja pierwsza Shelly ma oryginalną fryzurkę od nowości.
OdpowiedzUsuńUrocze, zielonookie pieguski.
OdpowiedzUsuńDobrze, źe odzyskałaś ulubienicę z dzieciństwa.
Cudny piegusek. Takie niespodziewane odnalezienie ukochanej zguby to chyba lepsza sprawa niż prezenty pod choinką :) Super, że się odnalazła :)
OdpowiedzUsuń